Ewa Bąkowska

Ewa Bąkowska

*1962     †2010

17 kwietnia 2010, g. 10:41Marzena Marcinek

Kochana Ewuniu,

Właśnie mija tydzień... Wyją syreny, przypominające katastrofę samolotu. Pracuję, zasypiam i budzę się z myślą o Tobie. Od czasu wspólnych studiów podyplomowych byłaś mi bardzo bliska. Łączyły nas biblioteczno-informacyjne pasje i liczne związane z nimi kontakty, ale też rozmowy o naszych dzieciach, które kiedyś uczyły się w równoległych klasach w Nowodworku... Skupiona, pracowita, rzetelna, otwarta na potrzeby innych, służąca radą i pomocą, mobilizujesz mnie do pracy i do ufności, że to, co robimy tutaj ma sens także ponadczasowy. Wierzę, że teraz już wolna od trosk tego świata, w wymiarze, do którego zło nie ma dostępu, otaczasz Miłością i wspierasz Twoich Najbliższych, nam zaś będzie towarzyszył Twój delikatny, serdeczny uśmiech.

17 kwietnia 2010, g. 10:29Włodzimierz Funika

Ewo, gdy zobaczyłem Twoje nazwisko na liście pasażerów, w dniu katastrofy, nie mogłem uwierzyć własnym oczom.

Dziękuję Ci za cudownego wujka Edka, za wszystko co zrobiłaś dla mnie, dla Haliny z Kanady, dla kraju, dla pamięci o Katyniu ...

16 kwietnia 2010, g. 23:46Anna Suder

Żadne słowa nie oddają smutku po starcie Ewy.
A jednak słowa są potrzebne...
Dobre uczucia wielu ludzi dla których była przyjacielem otaczają teraz Jej najbliższych w tym strasznym cierpieniu.

16 kwietnia 2010, g. 23:22Zosia B.-M.

Wróciłaś dzisiaj do Polski ......

Może będzie trochę lżej .....

Śpij spokojnie, już w krótce pożegnamy Cię w Krakowie na Salwatorze.....

16 kwietnia 2010, g. 23:11Marysia

Ewo,
będzie nam Ciebie brakować. Na zawsze pozostaniesz w naszych myślach i sercach.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 ... 25     Następne wpisy   Poprzednie wpisy