Ewa Bąkowska

Ewa Bąkowska

*1962     †2010

14 kwietnia 2010, g. 19:05Jan Jackowicz-Korczyński

Ewa!
Tak się bałem, że to imię i nazwisko na liście dotyczy Ciebie. Przed chwilą dowiedziałem się, że jednak tak i to Ty odeszłaś tak nagle... :-(

Wiedziałaś, że po naszym wyprowadzeniu się z Krakowa do Gdańska serce i tak zostawiliśmy w Krakowie. Kiedy w swoich okazjonalnych powrotach ,,przelotem'' do Krakowa odwiedzałem zawsze moją cudowną Jagiellonkę i mój Dział Informacji Naukowej łapczywie rozmawialiśmy kradnąc czas między łykami Waszej gościnnej herbaty...
Mam do teraz na g-mailu korespondencję z Tobą... Ostatnie nasze wspólne pasje to były nasze córki i radość nimi. Twoja córka i moja Dobrusia były prawie rówieśnicami...

Ewa - niech Ci Pan będzie nagrodą...
Trudno zrozumieć czasami co nas spotyka....
Najcieplejsze słowa dla córek Ewy i wszystkich krakowskich przyjaciół z Jagiellonki...

...,,tak szybko odeszła?!!!''

14 kwietnia 2010, g. 17:40Lenore Sroka

Ewa was a guest in our home when she visited UIUC some years ago. What I remember most about her is how fondly she spoke of her family and especially her daughters. We shared a few "mom" worries, but it was obvious how proud she was of her children and how eager she was to see them do well as they entered their teen years. I am shocked and saddened by Ewa's loss and pray that God will give her family the peace that passes all understanding.

14 kwietnia 2010, g. 16:51Marek Sroka, University of Illinois Library

Najszczersze wyrazy współczucia od społeczności bibliotekarskiej Uniwersytetu Illinois. Sp. Ewa na zawsze pozostanie w naszych sercach.

14 kwietnia 2010, g. 16:00Małgorzata Kozłowska, stała czytelniczka, adiunkt Muzeum Historycznego m.Krakowa

Rodzinie oraz Koleżankom i Kolegom śp. Ewy Bąkowskiej składam najszczersze wyrazy współczucia.

14 kwietnia 2010, g. 15:55Koleżanki i koledzy z Oddz. Komputeryzacji BJ

Trudno pogodzić się z tą stratą, pojąć i uwierzyć, że nie spotkamy się już nigdy na bibliotecznych korytarzach, i że już nie uśmiechniesz się wychodząc gdzieś zza rogu...
Tyle tu miejsc i rzeczy, które Cię Ewo przypominają. To dobrze, że w ten sposób cały czas czujemy Twoją bliskość, ale to boli... Chciałoby się jeszcze porozmawiać i pobyć razem z Tobą.
Pozostaje nam podziękować za wszystkie dobre słowa i zapewnić Cię,
że takich ciepłych osób jak Ty nigdy się nie zapomina...
Zaśnij spokojnie ogarnięta Miłością, a Bóg niech przytuli Tych co Cię kochają i płaczą z bólu i tęsknoty za Tobą...

1 ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 ... 25     Następne wpisy   Poprzednie wpisy